Odra za mocna

OKS Olesno 1 : 5 Odra II Opole

Bramki:

0-1 Stępień – 1'

1-1 Hober – 4'

1-2 Stępień – 31'

1-3 Sluga – 35'

1-4 Lisowski 39'

1-5 Sluga – 68'


OKS: Sładek – Molski, Baros, Ficek, Kubacki (71. Pawlik) – Jantos, Huć (85. T. Flak), Skowronek (64. J. Skonieczny), Konieczny (85. M. Skonieczny) – Hober, Jeziorowski.

Trener : Krzysztof Meryk Drugi trener : Arkadiusz Świerc Kierownik drużyny : Adam Kutynia


Odra II Opole: Rosa – Kaczka, Jadeszko (61. Górniak), Lisowski, Głuszkiewicz (46. Konowalczyk) – Stępień (83. Krysiak), Pudlik, Rychlik, Sparwasser, Dąbrowski – Sluga (77. Dziwański).

Nie minęły cztery minuty meczu, a kibice przy Oleskiej oglądali już dwie bramki. Znakomicie zaczęła Odra, która w pierwszej minucie meczu wyszła na prowadzenie za sprawą Stępienia. Na szczęście ten cios udało się szybko skontrować, bo Hober wyrównał na 1:1 zaledwie trzy minuty później. Okres po tych bramkach do zdecydowanie najlepszy czas dla naszej drużyny w tym meczu. Mieliśmy więcej z gry i składnie prowadziliśmy akcję. Drużyna przyjezdnych była dobrze przygotowana taktycznie oraz fizycznie, co zaczęli dobitnie pokazywać od 31', kiedy to wyszli po raz kolejny na prowadzenie. W następne osiem minut mecz dosłownie został zabity, bo po kolejnych trafieniach, w 39' na murawie było już 4:1. Ciężko mieć jakiekolwiek nadzieję na pozytywny wynik, przegrywając do przerwy aż trzema bramkami. 

W drugiej połowie padła jeszcze jedna bramka dla gości, w 68' do siatki Sładka trafił Sluga. Od 70' minuty meczu nad boiskiem panowała ulewa, co powodowało wiele przypadku w grze. Nasi piłkarze mieli kilka składnych sytuacji, jednak żadna nie znalazła drogi do bramki gości. Po raz kolejny przegrywamy wysoko, jednak trzeba uczciwie przyznać, że wynik nie oddaje obrazu spotkania. Marne to jednak pocieszenie. W najbliższą środę wyjazd do odległych Głuchołaz. Zdobycie tam punktów to po prostu nasz obowiązek.